Jak odmawiać picia alkoholu? - Co (nie) udało mi się powiedzieć:) Ps. Mam w sobie ciekawość, jak i czy odmawiacie:)

Chciałabym, aby temat odmawiania picia alkoholu nie musiał się pojawiać w mediach. Gościnność może być okazywana na wiele innych sposobów niż namawianie do jedzenia czy picia alkoholu. Ważne, aby uszanować czyjeś "nie", a odmowy nie traktować osobiście. I tutaj potrzebujemy, jako społeczeństwo wykonać pracę, aby wyjść poza schematy przekazywane z pokolenia na pokolenie i wypracować inne wzorce. Odmowa nie jest brakiem szacunku, ani informacją o mnie czy też relacji, tylko o potrzebach drugiej osoby. Jak odmawiać? Jak najprościej, z szacunkiem do siebie i drugiego człowieka. Spokojnie, stanowczo i skutecznie. Przypomnij sobie sytuacje, kiedy udało Ci się zachować asertywnie. Odpowiedz sobie na pytanie, dzięki czemu to było możliwe? Tam znajdziesz informacje, jak to robić. Prawdopodobnie już od wielu lat potrafisz mówić słowa "tak" i "nie". Inaczej odmówisz zjedzenia rosołku babci, a inaczej kelnerowi w restauracji. Nawet, jeśli zdecydujesz się na rosołek, możesz odmówić dokładki lub nie zjeść wszystkiego.

Niektórym osobom wystarczy powiedzieć - "nie, dziękuję". Wiedząc, że ktoś ma trudność z przyjmowaniem odmowy i może się obrazić możesz bardzo podziękować za propozycje i spokojnie i jednocześnie stanowczo odmówić. Są ludzie, którzy wydają się nie słyszeć odmowy. Można wtedy wykorzystać tzw. metodę zdartej płyty i powtarzać do skutku. Można też dopytać taką osobę, co usłyszała od nas. Warto kontynuować strategie, które okazały się skuteczne. Ważne jest, by rzeczywiście chcieć odmówić picia. Nie myśl o tym w kategoriach rezygnowania z czegoś, tylko o tym co zyskujesz np. możliwość jazdy samochodem, zdrowie fizyczne i psychiczne, dobre samopoczucie itd. Możesz też pomyśleć o wyższym celu.

Tak i nie to tylko słowa, jedno nie istnieje bez drugiego. Mamy prawo korzystać z obu. Czasami granice wystarczy delikatnie zaznaczyć, przypomina to kamień symbolicznie pokazujący granicę działki, jak to ma miejsce np. w Szwecji, a są miejsca na świecie, gdzie ogrodzenie jest wysokie zakończone drutem kolczastym. Są ludzie, którzy mają umiejętność odczytywania zgody bądź niezgody z delikatnych sygnałów, a są tacy którzy potrzebują zdecydowanej, czasem kilkukrotnej odmowy. Na szczęście najprawdopodobniej nikt nie wleje Ci do gardła wbrew Twojej woli ani alkoholu, ani rosołku.